Tylko rzetelne informacje
Zapisz na później

Jak odzyskać pieniądze przelane na konto oszusta?

Bartosz Zatorski Autor: Bartosz Zatorski
Avatar photo Redaktor: Bartek Węglewski
06.05.2025
| Aktualizacja: 09.05.2025
Przeczytasz w 13 min.
0 kom.
Zapisz na później

Przelewy online to nasza codzienność – szybko, wygodnie, bez wychodzenia z domu. Jednak właśnie ta wygoda sprawia, że jesteśmy bardziej narażeni na błędy i manipulacje oszustów. Czasem wystarczy jeden nieuważny klik, zbyt szybka reakcja na wiadomość lub zaufanie nie tej osobie co trzeba. Sprawdź, jak odzyskać pieniądze przelane na konto oszusta, zanim Twój portfel zaboli bardziej, niż powinien.

Jak odzyskać pieniądze przelane na konto oszusta

Kluczowe informacje

  • Oszustwa przy przelewach wynikają z nieuwagi lub celowego działania przestępców, którzy podszywają się pod znajomych czy pracowników banku, wykorzystując fałszywe strony i presję czasu.

  • Odzyskanie środków zależy od rodzaju przelewu – zwykłe przelewy Elixir dają większą szansę na zatrzymanie transakcji, podczas gdy Express Elixir i BLIK są natychmiastowe i trudne do cofnięcia.

  • Po wykryciu oszustwa należy natychmiast skontaktować się z bankiem, złożyć reklamację oraz zgłosić sprawę na policję, dostarczając dowody w postaci potwierdzeń i korespondencji.

  • Bank może pomóc odzyskać środki poprzez kontakt z odbiorcą lub zamrożenie pieniędzy, a po zgłoszeniu na policję może przekazać organom ścigania dane odbiorcy przelewu.

  • Gdy działania banku i policji zawodzą, można dochodzić swoich praw na drodze cywilnej, składając pozew o zapłatę, choć proces może być długi i kosztowny.

  • Najlepszą ochroną jest profilaktyka – weryfikowanie danych odbiorców, unikanie działania pod presją, nieklikanie w podejrzane linki oraz stosowanie uwierzytelniania dwuskładnikowego.

Oszustwo przy przelewie – jak łatwo dać się nabrać?

Pomyłki przy przelewie mogą się wydawać banalne – przecież sprawdzasz numer konta dwa razy, prawda? A mimo to wystarczy zamiana dwóch cyfr albo przekopiowanie błędnego numeru z niepewnego źródła, żeby pieniądze trafiły do zupełnie obcej osoby. Choć systemy bankowe coraz częściej ostrzegają o możliwej niezgodności danych, to nie zawsze są w stanie powstrzymać przelew. Wtedy zaczyna się szukanie sposobu na to, jak odzyskać pieniądze z przelewu oszustwa, zanim pieniądze zostaną wypłacone lub przelane dalej.

O wiele częstsze są jednak przypadki, gdy do pomyłki dochodzi nie przez naszą nieuwagę, ale przez celowe działanie oszusta. To może być ktoś podszywający się pod sprzedawcę na OLX, „kuzyna” proszącego o pomoc przez Facebooka, albo rzekomy pracownik banku. Tacy oszuści doskonale wiedzą, jak wzbudzić zaufanie – podszywają się pod znajomych, wysyłają linki do fałszywych stron banków, a nawet dzwonią z numerów wyglądających jak infolinia. Kiedy dasz się nabrać, pojawia się pytanie, jak odzyskać pieniądze od oszusta internetowego, gdy ślad po nim dawno już zaginął.

Przykład z życia? Jeden z użytkowników OLX chciał sprzedać telefon. Kupujący wysłał mu „link do potwierdzenia odbioru środków” – profesjonalnie wyglądający, z logo banku i zabezpieczeniami. Sprzedający kliknął, zalogował się… i po chwili z konta zniknęło 7 000 zł. Przestępcy błyskawicznie wypłacili pieniądze przez BLIK. Mężczyzna nie miał pojęcia, że został okradziony, dopóki nie sprawdził konta. W takich chwilach każdy pyta: jak odzyskać wyłudzone pieniądze, skoro przelew poszedł, a odbiorca już zniknął bez śladu?

Czy można cofnąć przelew? Czas i jego rodzaj robią różnicę

W teorii przelew to coś prostego – wysyłasz i gotowe. Ale co jeśli popełnisz błąd albo dasz się oszukać? Czy można cofnąć przelew? Odpowiedź brzmi: to zależy. Od rodzaju transakcji, czasu reakcji i czasem nawet od tego, do jakiego banku trafiły pieniądze. Dlatego warto wiedzieć, w jakich sytuacjach można jeszcze zareagować, a kiedy odzyskanie pieniędzy staje się drogą przez mękę. 

Elixir, Express Elixir, BLIK i przelewy wewnętrzne – co trzeba wiedzieć?

Zwykły przelew Elixir to najbezpieczniejsza forma, jeśli mowa o cofnięciu transakcji. Jest realizowany tylko w dni robocze, w konkretnych godzinach – między sesjami można go jeszcze zatrzymać. W praktyce oznacza to, że jeśli szybko zorientujesz się, że coś jest nie tak, masz szansę zareagować. Wystarczy zadzwonić do banku lub złożyć odpowiedni wniosek – wiele zależy od wewnętrznych procedur danej instytucji. 

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku BLIKA i Express Elixir – czyli przelewów natychmiastowych. One docierają do odbiorcy w kilka sekund, często nie dając nawet cienia szansy na reakcję. Banki nie mają tu jak zainterweniować – środki już są na koncie przestępcy. Zgłoszenie sprawy do banku jest oczywiście konieczne, ale realna szansa na odzyskanie pieniędzy bywa niewielka, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z doświadczonym oszustem. Wtedy zaczyna się prawdziwa walka o to, jak odzyskać wyłudzone pieniądze, a czasem nawet skomplikowane postępowanie prawne.

W przypadku przelewów wewnętrznych, czyli w ramach jednego banku, masz odrobinę większe pole manewru. Choć pieniądze księgowane są od razu, banki czasem są w stanie je zablokować – zwłaszcza jeśli zgłoszenie nastąpi błyskawicznie. Niektóre instytucje kontaktują się z odbiorcą i proszą o zwrot środków.

BLIK – wygoda, która może sporo kosztować

Nie da się ukryć – BLIK to jedna z najwygodniejszych form płatności. Robisz zakupy online, wypłacasz z bankomatu, przelewasz kasę znajomym – wszystko trwa sekundy. Ale ta szybkość to również największe zagrożenie, zwłaszcza gdy ktoś użyje Twojego zaufania przeciwko Tobie. BLIK to narzędzie błyskawiczne, ale też idealna furtka dla oszustów, którzy potrafią działać błyskawicznie i bezlitośnie. Warto więc wiedzieć, jak odzyskać pieniądze przelane na konto oszusta, jeśli dasz się nabrać.

BLIK – narzędzie błyskawiczne, wykorzystywane przez oszustów

Przestępcy doskonale znają mechanikę BLIK-a. Często podszywają się pod znajomych na Messengerze czy WhatsAppie, pisząc z prośbą o pilną pomoc. „Zgubiłem portfel”, „muszę zapłacić za holowanie”, „oddam ci za chwilę” – klasyczne chwyty. Ty chcesz pomóc, podajesz kod, potwierdzasz operację… i tyle. Po minucie przestępca wypłaca pieniądze z bankomatu. 

Wielu użytkowników korzysta z funkcji BLIK na numer telefonu, nie zdając sobie sprawy, że to równie ryzykowne. Przelew trafia natychmiast do odbiorcy, który nie musi niczego potwierdzać – wystarczy, że ma przypisane konto do numeru. Jeśli trafiłeś na oszusta, nie ma tu miejsca na cofnięcie transakcji. W takim scenariuszu pozostaje jedynie zgłoszenie przestępstwa.

Szczególnie groźne są sytuacje, w których ktoś zdobywa kod BLIK i PIN, np. przez fałszywą stronę banku. Przestępca może wtedy wypłacić z konta wszystko, co się da – błyskawicznie, bez możliwości zablokowania. Co gorsza, bank często nie bierze odpowiedzialności za transakcję potwierdzoną przez klienta.

przelew na konto oszusta

Kiedy bank jeszcze może zatrzymać transakcję? Przykład z życia

Zdecydowana większość oszustw finansowych rozgrywa się błyskawicznie. Przelew wykonany – pieniądze znikają z konta, a ty zostajesz z niepokojem i złością. Ale są sytuacje, w których bank może jeszcze zatrzymać środki, zwłaszcza jeśli działasz szybko i stanowczo. Przykład? Historia klienta Alior Banku, który zareagował natychmiast po tym, jak zorientował się, że padł ofiarą wyłudzenia.

Mężczyzna otrzymał fałszywego maila od „dostawcy energii”, z informacją o niedopłacie. Kliknął w link, zalogował się na stronie wyglądającej identycznie jak jego bank, a następnie zatwierdził transakcję na kilkaset złotych. Po kilku minutach zorientował się, że coś jest nie tak i zadzwonił na infolinię banku. Dzięki temu, że pieniądze jeszcze nie opuściły systemu Elixir, Alior Bank zdołał zatrzymać przelew, a on złożył natychmiast reklamację przelewu.

To pokazuje, że czas reakcji ma kluczowe znaczenie. Jeśli masz podejrzenia, że zostałeś oszukany, działaj natychmiast – dzwoń do banku, zgłaszaj sprawę i składaj reklamację w banku w przypadku oszustwa. Pracownicy instytucji mają wtedy narzędzia, by próbować odzyskać środki lub przynajmniej je zablokować. Czym szybciej, tym większa szansa, że pieniądze nie przepadną na dobre.

Zgłoszenie sprawy na policję – co warto wiedzieć?

Kiedy pieniądze trafiły już na konto przestępcy, a bank nie był w stanie ich zatrzymać, pozostaje oficjalne zgłoszenie przestępstwa. Wbrew pozorom, to ważny i często konieczny krok – nie tylko dla odzyskania pieniędzy, ale również dla potwierdzenia, że do oszustwa rzeczywiście doszło. Jeśli zastanawiasz się, gdzie zgłosić wyłudzenie pieniędzy przez internet, odpowiedź brzmi: najbliższa jednostka policji lub prokuratura.

Zgłoszenia możesz dokonać osobiście, ale wiele komend przyjmuje także zawiadomienia mailowo – wtedy jednak musisz podpisać dokument profilem zaufanym. W zgłoszeniu należy podać jak najwięcej szczegółów: datę, kwotę przelewu, dane odbiorcy, numer konta, opis sytuacji i dowody – np. zrzuty ekranu, potwierdzenia przelewu, wiadomości od oszusta. Wszystko to pomoże śledczym w podjęciu działań i zwiększy szanse na odzyskanie pieniędzy.

Warto pamiętać, że złożenie zawiadomienia o przestępstwie to również krok wymagany przez wiele banków, aby dalej prowadziły sprawę. Oznacza to, że nie tylko zwiększasz swoje szanse na odnalezienie oszusta, ale także ułatwiasz bankowi weryfikację Twojej reklamacji. Zgłoszenie na policję powinno być więc wykonane możliwie jak najszybciej, najlepiej tego samego dnia, w którym zauważysz nieprawidłowości.

Przy zgłaszaniu sprawy przygotuj:

  • potwierdzenie przelewu,
  • korespondencję z oszustem (SMS, e-mail, czat),
  • numer konta odbiorcy,
  • własne dane osobowe i kontaktowe,
  • numer zgłoszenia reklamacyjnego z banku (jeśli już złożono).

Pomoc ze strony banku – na co możesz liczyć?

Gdy padniesz ofiarą oszustwa, pierwszym odruchem powinno być skontaktowanie się z bankiem. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że instytucje finansowe mają obowiązki prawne, które mogą działać na korzyść klienta. Jeśli zgłosisz problem odpowiednio wcześnie, bank może poinformować odbiorcę przelewu o nieuprawnionej transakcji, a nawet zażądać zwrotu środków. To część standardowej procedury, która zaczyna się od reklamacji w banku w przypadku oszustwa.

W określonych przypadkach bank może nawet zwrócić się do drugiej instytucji finansowej o zamrożenie środków lub ich cofnięcie, jeśli jeszcze nie zostały wypłacone. Co więcej – po złożeniu przez klienta zawiadomienia na policji bank ma możliwość zwolnienia się z tajemnicy bankowej i przekazania organom ścigania danych odbiorcy. To realna szansa na to, by znaleźć winnego i zwiększyć szansę odzyskania gotówki. Warto wiedzieć, że bank nie zawsze automatycznie podejmie takie działania – musisz go do tego formalnie zobowiązać.

Cała procedura może trochę potrwać – czasem to kilka dni, a czasem kilka tygodni. W jej trakcie bank analizuje Twoją sprawę, kontaktuje się z drugą stroną i podejmuje decyzję, czy pieniądze mogą zostać odzyskane. Niezależnie od efektów, zawsze warto złożyć reklamację przelewu, bo to jedyna szansa, by uruchomić wewnętrzne procedury banku. Choć nie ma gwarancji sukcesu, bez tego kroku zamykasz sobie drogę do ewentualnej rekompensaty.

Sprawa cywilna – jak dochodzić roszczeń na drodze sądowej?

Kiedy bank odmawia zwrotu pieniędzy, a organy ścigania nie są w stanie namierzyć oszusta lub umarzają postępowanie, pozostaje jeszcze droga cywilna. Możesz złożyć pozew o zapłatę przeciwko konkretnej osobie – np. właścicielowi konta, na które trafiły pieniądze. To rozwiązanie szczególnie przydatne, gdy znasz dane oszusta, np. z pisma bankowego lub informacji z policji. Sąd rozpatrzy sprawę jak typowy spór o pieniądze i może zasądzić zwrot całej kwoty wraz z odsetkami.

Nie jest to jednak rozwiązanie dla każdego. Trzeba mieć świadomość, że postępowanie cywilne może potrwać wiele miesięcy, a nawet lat, zwłaszcza jeśli pozwany się broni, odwołuje albo ignoruje korespondencję. Dodatkowo – samo wygranie sprawy nie gwarantuje odzyskania pieniędzy. Wyrok to jedno, ale jego wyegzekwowanie przez komornika to już zupełnie inna historia, szczególnie jeśli oszust jest niewypłacalny lub ma wiele długów. Dlatego decyzję o pozwie warto dobrze przemyśleć – w niektórych przypadkach bardziej opłaca się dogadać z drugą stroną lub skupić na działaniach karnych.

Jeśli zdecydujesz się iść do sądu, możesz to zrobić samodzielnie (np. przez e-sąd, jeśli masz PESEL oszusta) albo z pomocą prawnika. Opłata sądowa wynosi zazwyczaj 5% wartości przedmiotu sporu, a do tego mogą dojść inne koszty, jak wynagrodzenie pełnomocnika. Warto jednak pamiętać, że przy wygranej stronie przegranej najczęściej nakłada się obowiązek pokrycia tych kosztów. Czy to się opłaca? Jeśli masz solidne dowody i dane sprawcy – jak najbardziej warto spróbować.

Nieautoryzowana transakcja – kiedy bank odda pieniądze z własnej kieszeni

Nie każdy przelew wykonany przez klienta jest traktowany tak samo. Jeśli transakcja została dokonana bez Twojej wiedzy i zgody, np. w wyniku przejęcia danych logowania lub fałszywego potwierdzenia w aplikacji, możesz mówić o tzw. nieautoryzowanej transakcji. A to oznacza, że bank – zgodnie z art. 46 ustawy o usługach płatniczych – powinien zwrócić Ci środki niezwłocznie, najczęściej do końca następnego dnia roboczego.

Brzmi dobrze, ale są wyjątki. Bank nie odda pieniędzy, jeśli udowodni, że doszło do rażącego niedbalstwa z Twojej strony. Co to oznacza w praktyce? Np. sytuację, w której dobrowolnie podałeś kod BLIK przez telefon nieznajomej osobie albo zalogowałeś się na stronę łudząco przypominającą bankową, mimo ewidentnych ostrzeżeń. Niestety – w takich przypadkach bank ma prawo odmówić zwrotu i często to robi. Dlatego tak ważne jest, by zachować ostrożność i dokumentować każdy szczegół kontaktu z oszustem – może to być później kluczowe w dochodzeniu swoich praw.

W przypadku sporu o nieautoryzowaną transakcję warto od razu złożyć reklamację i powołać się na przepisy ustawy. Jeśli bank odmówi, można zwrócić się do Rzecznika Finansowego lub ostatecznie do sądu. Wiele osób nie wie, że Rzecznik może bezpłatnie wesprzeć klienta w sporze z instytucją finansową, a jego interwencja często działa mobilizująco. Finalnie – nie każda strata pieniędzy jest ostateczna, zwłaszcza jeśli spełniasz kryteria ustawy i działałeś w dobrej wierze.

Czy można odzyskać pieniądze od osoby prywatnej? Jak wygląda to w praktyce

Trzeba tez wspomnieć o tym, że nie każdy oszust to zorganizowana grupa czy zawodowy cyberprzestępca. Czasem pieniądze trafiają do zwykłej osoby prywatnej, która świadomie lub nie – bierze udział w wyłudzeniu. Może to być sprzedawca z OLX, „znajomy” z Facebooka czy ktoś podszywający się pod bliską osobę. W takich sytuacjach wiele osób zadaje sobie pytanie: czy mogę odzyskać pieniądze bez policji albo sądu?

W praktyce odzyskanie pieniędzy od osoby prywatnej jest możliwe, ale wymaga cierpliwości i odpowiednich kroków. Po pierwsze – warto mieć dowody: screeny rozmów, potwierdzenie przelewu, opis sytuacji. Z tym można udać się do banku z wnioskiem o wezwanie do zwrotu środków. Czasem już samo pismo od banku działa na drugą stronę mobilizująco. Jeśli to nie wystarcza, zostaje droga cywilna – pozew o zapłatę, a w razie wyroku – egzekucja przez komornika.

Warto też pamiętać, że osoba prywatna, która zatrzymała cudze pieniądze bez podstawy prawnej, może ponosić odpowiedzialność karną, zwłaszcza jeśli sytuacja nosi znamiona oszustwa. Dobrze więc nie czekać i działać od razu – nawet jeśli kwota nie jest ogromna. Im szybciej się zareaguje, tym większa szansa, że pieniądze wrócą na konto, zanim zostaną wydane albo znikną na dobre.

Jak się zabezpieczyć przed kolejnym oszustwem?

Choć nikt nie lubi o tym myśleć, warto założyć, że oszustwo może się przydarzyć każdemu – nawet najbardziej uważnemu użytkownikowi. Dlatego zamiast ufać w szczęście, lepiej działać prewencyjnie. Zasada numer jeden? Nigdy nie działaj pod presją czasu. Oszuści celowo wywierają presję – grożą odcięciem prądu, blokadą konta czy karą finansową. Jeśli cokolwiek wzbudza Twoją niepewność – zatrzymaj się, zweryfikuj, przemyśl.

Druga ważna zasada to ostrożność przy przelewach – zwłaszcza tych na nowe konta lub na duże kwoty. Zawsze sprawdzaj dane odbiorcy i najlepiej wykonuj próbny przelew na małą kwotę. Warto też włączyć w aplikacji bankowej wszystkie możliwe powiadomienia – dzięki temu od razu dowiesz się, gdy coś podejrzanego się wydarzy. Unikaj klikania w linki z SMS-ów, szczególnie jeśli coś „wygląda jak bank” – większość instytucji nigdy nie prosi o logowanie przez linki.

Oto kilka podstawowych zasad, które warto wdrożyć:

  • Nie podawaj kodów BLIK przez telefon.
  • Nie loguj się do banku z publicznych sieci Wi-Fi.
  • Zmieniaj hasła regularnie i stosuj uwierzytelnianie dwuskładnikowe.

Na koniec – nie bój się pytać. Jeśli masz wątpliwości, zadzwoń do banku lub skonsultuj się z kimś bliskim. W wielu przypadkach zwykła rozmowa z kimś trzeźwo myślącym wystarczy, by nie dać się zmanipulować. Twoja czujność to najlepszy sposób na uniknięcie kolejnego błędu.

Oceń artykuł
3.7 (3 ocen)
Twoja opinia jest dla nas najważniejsza. Wskaż odpowiednią liczbę gwiazdek, aby oddać głos.
Kilka słów o autorze
Bartosz Zatorski
Bartosz Zatorski
redaktor
Od 2019 roku zajmuję się copywritingiem, a moją specjalnością i pasją jest świat finansów. Jako copywriter finansowy tłumaczę język biznesowy tak, aby był on zrozumiały dla każdego. Staram się tworzyć treści, które inspirują do działania. Prywatnie jestem miłośnikiem koszykówki, dobrego jedzenia i kawy, a w wolnej chwili lubię zanurzyć się w dobrej powieści historycznej lub fantastycznej.
Zobacz artykuły tego autora
Dodaj komentarz jako pierwszy!

×
Skorzystaj z wyszukiwarki i szybko znajdź to czego szukasz!
Aplikacja dostępna do pobrania wkrótce!